piątek, 27 lutego 2009

Kacowny dzień.

Dzisiaj ciężko o notkę. Siedzę już w autobusie skierowanym na dom, dogorywają we mnie resztki kaca, który trawił mnie prawie cały dzień. A zaczęło się od zwykłego 'Blejk, może na piwo'...

Ech.

Chyba dzisiaj nie napiszę nic konstruktywnego.

Sorry.

Idę grać w GTA2.


nikisaku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz