poniedziałek, 16 lutego 2009

Początek.

Cóż, siedząc przy wieczornej fajce pomyślałem. Z tego myślenia wyszły dwie rzeczy.

Pierwsza - Pall Malle jednak są gorsze od L&M.

Druga - założę sobie bloga.

Co prawda byłem posiadaczem paru takowych i każdy umierał śmiercią beznotkową, ale stwierdziłem, że jeszcze jeden nie zaszkodzi. Zwłaszcza, jak jest za darmo, prawda? Toteż jak mnie najdzie, to będę tutaj uzewnętrzniał części swego życia, do publicznego wglądu bliżej nieokreślonej, aczkolwiek zapewne dość małej ilości internautów. Miłego czytania zatem.

nikisaku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz